wtorek, 9 kwietnia 2013

Nowa(a może nie tak bardzo?) moda, czyli brand jurnalism.

Brand jurnalism jest czymś co budzi sprzeczności, niektórzy zaliczają go do dziennikarstwa niektórzy do PR i reklamy.
Ale jest to niewątpliwie oryginalna metoda komunikacji marek z konsumentem.
"Brand journalism nie jest ani prezentacją produktu i próbą jego sprzedaży, ani płatną reklamą tekstową, nie jest też komunikatem PR"
Kiedy zawodzą tradycyjne sposoby reklamy, warto sięgnąć po brand jurnalism. Czego doskonałym wręcz przykładem jest LOT i ten nieszczęsny Dreamliner... Nawkładano nam Polakom do głów takich świetlanych bzdur, że to lądowanie Dreamlinera stało się czymś ważnym, niczym lądowanie papieża. Było to więc idealną reklamą dla LOT-u.
W 2004 roku Larry Light, Chief Marketing Officer w McDonald’s, zapowiedział, że nadszedł czas na nowy sposób-brand jurnalism, gdyż stare sposoby zawodzą. Light określił brand journalism jako sposób na pokazanie miejsca marki w świecie, na stworzenie więzi z konsumentem poprzez snucie opowieści, nadawanie produktom jakiejś historii.
Brand jurnalism niewątpliwie wpływa na uczucia odbiorcy i korzysta z funkcji impresywnej języka. Dobry brand jurnalism to dobra narracja, im lepszą historię na temat marki wymyślimy tym głębsze będzie zaangażowanie odbiorcy w życie tej marki oraz lojalność wobec niej. Celem jest aby konsument wszedł w świat marki i pomagał go tworzyć.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz